Poznałam niedawno piękną młodą kobietę, Paulę. Rozmawiałyśmy online gdy pokazała mi obraz, jaki zaczęła malować. Tematem obrazu była kobieta, której ogniste włosy wzniesione ku górze przypominały płomień. Ognista kobieta. Akurat rozmawiałyśmy na temat pracy z żywiołami, a konkretnie z żywiołem ognia… Jakże ten obraz wpisywał się w temat, który był nam bliski… Przepalanie i odpuszczanie tego, co nam nie służy i przyciąganie marzeń… Poczułam, że muszę mieć ten obraz. Powiedziałam Pauli, że go od niej kupię, gdy skończy. Nie wyobrażacie sobie co się zadziało. Moje słowa wywołały łzy u Pauli. Były to łzy ogromnej radości i wzruszenia, ponieważ jestem pierwszą osobą, dla której maluje dzieło na sprzedaż. Młoda artystka, która staje na początku swojej drogi do sukcesu. Nie ma jeszcze stabilności finansowej. Młoda, piękna kobieta, która żyje swoją pasją. Pracuje z dziećmi i młodzieżą. Obdarza pięknem, miłością i radością. To dopiero start jej zawodowego życia. Jest dokładnie taką kobietą, jakim ja chcę pomagać, by rozwinęły skrzydła… Czy jest coś piękniejszego? To nie przypadek spowodował, że spotkałyśmy się w drodze ku naszym marzeniom.
Kiedyś zamarzyłam sobie, że chcę być Aniołkiem Biznesu. Nie Aniołem, ponieważ nie mam aż takich wielocyfrowych zasobów, by inwestować w start-upy. Jeszcze nie mam. Dlatego Aniołkiem. Na początek. Środkami, które mam z ogromną przyjemnością i pełną miłością wspieram chore dzieci i porzucone zwierzęta. Z bezwarunkową miłością – taką, jakiej zabrakło w ich życiu… Poczułam jednak, że chcę wykorzystać swój potencjał i podzielić się również tym, co zebrałam w ciągu swojej drogi życiowej. Dlatego zostałam mentorką w dwóch programach – Women Power (Stowarzyszenia Ekspertki Razem, którego jestem członkinią) oraz Uniwersytetu Sukcesu. W obu wspieramy wraz z innymi mentorami rozwój młodych kobiet. Dziś miałam cudowne spotkanie z Natalią, studentką SGH, która jest moją Mentee. Największą moją radością było to, gdy kończąc spotkanie miała błysk w oczach i mówiła, ze czuje się mega zainspirowana. Rozmawiałyśmy o jej potencjale i planach na rozwój działalności. Jakże to piękne motywować, rozwijać i inwestować w kobiety, którym brakuje albo pewności siebie, albo funduszy, lub też wiedzy czy doświadczenia. Gdyby więcej osób dzieliło się wiedzą z młodszym pokoleniem, o ile łatwiejszy byłby ich start w dorosłe życie?
Paula, dziękuję Ci za ten obraz, który tworzyłaś specjalnie dla mnie z miłością i radością! Jest już w Majurcie i czeka na swoje miejsce, najlepsze dla niego. Oswaja się i przyzwyczaja do tej przestrzeni, w której już za chwil kilka zaczną dziać się magiczne rzeczy. Co ja mówię, one już się dzieją!